I znów wyruszamy z naszą grupą z Mielna i Biurem Podróży Frater… Cel naszej kolejnej pielgrzymki został określony już w marcu 2014r. – Francja i największy na jej terenie ośrodek kultu maryjnego Lourdes. Francja jest jednym z najstarszych państw
w Europie, przez Watykan nazywana również najstarszą córką chrześcijańskiej Europy. Kraj nad Sekwaną wydał bowiem olbrzymi zastęp świętych. Jednak dzisiejsza Francja nie jest już tak katolickim państwem jak przez wieki. Chrześcijańska praktyka religijna utrzymuje się w tym kraju zaledwie na poziomie 5 proc.
Ponieważ wyprawa miała trwać 12 dni, Biuro Turystyczno-Pielgrzymkowe FRATER
z Bydgoszczy opracowało dla nas ciekawą trasę liczącą ponad 5 000 km. Przemierzyliśmy wiele krain tego pięknego niezwykle różnorodnego kraju. Udając się w kierunku Paryża przejechaliśmy przez Alzację i Lotaryngię – krainy położone
w północno – wschodniej Francji oraz Szampanię – region znany z licznych winnic
i produkcji prawdziwego szampana. Wzdłuż drogi – mnóstwo brązowych tablic reklamujących wszystko – i mały zabytkowy kościółek, i miejsca bitew z okresu I wojny światowej, cmentarze itp. Każda miejscowość stara się wypromować swój produkt turystyczny. Francuzi są doskonali jeśli chodzi o promocję turystyki, uważa się, że są wręcz najlepsi na świecie. 80% z nich spędza urlop w swoim kraju, tu zostawiają pieniądze i tu mają wszystko: Morze Śródziemne, Ocean Atlantycki, Alpy, Pireneje i Wogezy. Charakteryzuje ich bardzo duże poczucie więzi ze swoim krajem.
W pojęciu przeciętnego Europejczyka Francja jest krajem kultury i sztuki, stolicą mody, gigantem przemysłu perfumeryjnego i producentem najprzedniejszych win, a Paryż duchową stolicą Europy. Mogliśmy się o tym przekonać podczas trzydniowego pobytu w stolicy kraju. Zobaczyliśmy wszystko co w Paryżu godne jest odwiedzenia. Był więc kilkugodzinny pobyt w Luwrze, Katedra Notre Dame na wyspie Ile de la Cité, Pola Elizejskie, Panteon, wzgórze Montmarte z bazyliką Sacré Coeur, Plac Pigalle z kabaretem Moulin Rouge, Plac Vendôme, z Wieży Montparnase mogliśmy podziwiać panoramę miasta, choć tego dnia niebo było mocno zachmurzone, przeżyliśmy mszę świętą w Kaplicy Cudownego Medalika, odwiedziliśmy też cmentarz Père Lachaise. W wielu miejscach odkrywaliśmy ślady pobytu oraz miejsca pochówku naszych słynnych rodaków: Marii Curie –Skłodowskiej, Fryderyka Chopina. Paryż nocą podziwialiśmy podczas magicznego godzinnego rejsu po Sekwanie. Również wieczorem, tym razem z okien autobusu, mogliśmy przyjrzeć się futurystycznej biznesowej dzielnicy Paryża – la Défense.
W drodze do Lourdes zwiedziliśmy gotycką katedrę w Chartres. W środku w sercu katedry znajduje się największy w Europie labirynt. Poza funkcją dekoratywną umożliwiał on człowiekowi średniowiecza odbycie na kolanach wędrówki rozumianej jako pielgrzymka do Ziemi Świętej, odprawianej najczęściej w akcie pokuty za grzechy.
W Amboise zwiedziliśmy rezydencję królewską wybudowaną przez Karola VII. Tutaj
w obrębie murów zamkowych został pochowany Leonardo da Vinci. Jego grobowiec znajduje się w Kaplicy Świętego Huberta. Kolejnym zamkiem położonym w Dolinie Loary był renesansowy Chenonceau zwany „zamkiem dam”, z którym związanych jest wiele pikantnych opowieści z życia sześciu kobiet, właścicielek zamku, które stopniowo go rozbudowywały. Mieliśmy także okazję odbycia długiego spaceru ulicami Bordeaux -akwitańskiego miasta położonego nad Garonną, znanego oczywiście z produkcji wspaniałego wina. W 2013 roku został tu otwarty najwyższy most zwodzony na świecie. Szóstego dnia wieczorem dotarliśmy do Lourdes – miasta położonego u podnóży Pirenejów. Przed nami dwa dni duchowych przeżyć i kontemplacji, bo Lourdes to jeden z największych na świecie ośrodków kultu maryjnego i cel pielgrzymek, odwiedzany rocznie przez 6 mln osób z całego świata (w okresie od marca do października). Według nauki Kościoła rzymskokatolickiego 11 lutego 1858 r. przy jaskini Massabielle 14-letniej Bernadecie Soubirous objawiła się Matka Boża, przedstawiając się jej w miejscowym dialekcie: «Que soy era Immaculada councepciou» – «Jestem Niepokalane Poczęcie». W 1874 w tym miejscu ustawiono statuę Matki Bożej z Lourdes, następnie neogotycką bazylikę. Sama Bernadette Soubirous wstąpiła w 1866 roku do klasztoru w Nevers, a w 1933 r. została kanonizowana. Odwiedziliśmy wszystkie miejsca związane ze św. Bernadettą, a wieczorami uczestniczyliśmy w procesji
z pochodniami. Idea procesji z pochodniami ma swój początek w organizowanych od 1908 przez ojca Rivals pielgrzymkach różańcowych. W 1911 idea ta została poparta przez całą Francję. Od 1923 pielgrzymka różańcowa stała się pielgrzymką narodową. Na czele procesji niesiona jest kopia figury Matki Bożej z Lourdes. Wielu uczestników niesie w rękach świece osłonięte lampionami. Głównym elementem procesji jest odmawianie różańca, zwykle w różnych językach. Finałowe błogosławieństwo jest po łacinie, po czym następuje wezwanie do pielgrzymów do przekazania sobie znaku pokoju. Nieodłącznym elementem kultu Matki Bożej w Lourdes są świece płonące nieustannie w grocie Massabielle. My swoją też zapaliliśmy. Do wyrobu spalanych rocznie świec w Lourdes zużywa się ok. 800 ton wosku.
Ostatnim celem naszej pielgrzymki był średniowieczny kompleks budowli warownych
w Carcassonne i Lazurowe Wybrzeże – pasmo wybrzeża Morza Śródziemnego we francuskiej Prowansji. Imponujące alpejskie krajobrazy, bogate w niezwykłe i wielokolorowe skały, zatoczki, liczne doliny położone za górami, skaliste urwiska stromo schodzące do morza, to tylko niektóre wspaniałości tego regionu. Piękna słoneczna pogoda umożliwiła pobyt na plaży w Cannes i kąpiel w morzu. Byliśmy też w Nicei i w Monako. Urzekło nas Monte Carlo z pałacem książęcym Grimaldich – najstarszą ciągle panującą dynastią
w Europie. Z żalem dwunastego dnia kończyliśmy naszą wyprawę. Uczestniczyło w niej 30 pielgrzymów z Mielna oraz 15 z Bydgoszczy i okolic. Jak zwykle stanowiliśmy zgrany zespół. Nasz duchowy opiekun ks. Proboszcz Tadeusz Piasecki pewnie był z nas zadowolony, bo aktywnie uczestniczyliśmy każdego dnia we mszy świętej i angażowaliśmy się w modlitwę różańcową, w której nie zapominaliśmy o tych, którzy zostali w domach. Biuro podróży FRATER zapewniło nam profesjonalną obsługę przewodnika – Pani Lilla Teodorowska, zakochana we Francji, z wielką pasją i elegancją, jak to określił Pan Czesław
z grupy bydgoskiej, prowadziła nas przez niezliczone, ciekawe i różnorodne zakątki Francji. Imponowała nam Jej ogromna wiedza. Ksiądz Proboszcz podbił serca bydgoszczan za duże poczucie humoru i pogodę ducha, zadbał o nas zabierając jak zwykle skrzynkę dorodnych jabłek. Wspomniany Pan Czesław podkreślał, że ogromnym walorem pielgrzymki była wspaniała atmosfera panująca wśród jej uczestników. Na dowód – wszyscy koniecznie chcą jechać na kolejną pielgrzymkę. Podziękowania należą się również panom kierowcom – Adamowi i Damianowi za bezpieczną jazdę, troskę o stan i czystość autobusu, wspaniałą kawę i herbatę. Kolejna pielgrzymka z biurem FRATER dobiegła końca.